sty 26 2004

BoMbelki sa wsrod nas :D


Komentarze: 5

Nie wiem co pisać..Nic się nie dzieje! Obawiam się że popadam w rutynę (tu mam gorzej niż Tomasz bo nawet nic nie moge z nia zrobić). Cały czas tylko dom-szkoła-dom-szkoła...Nawet sobotnie próby na nic się zdały.. Chcieliśmy ulepić bałwana- śnieg sie nie lepił. Chcielismy na sankach pojeżdzić- nie mielismy sanek..to nam jednak nie przeszkodziło.. wywołało tylko dziwne spojrzenia i komentarze starszych pań w stylu "dzieci czy wy normalne jesteście" :D.  W celu zapicia całej jednostajności w jaka poniekąd się zapadam postanowiłam też wleźć na drzewo..widok był całkiem przyjemny z góry.. gorzej było potem bo nie mogłam zejść..  na szczęście BoMbel zawsze w pogotowiu.. jakoś udało się mnie stamtąd ściągnąc!! a teraz znów do szkoły... ehhh... i zaczyna się to samo :((

liz : :
ratface
29 stycznia 2004, 17:34
napisz coś, napisz!
ratface
26 stycznia 2004, 20:15
no więc co do marazmu i rutyny to mam dwie teorie: albo to ta piep...na zima tak na ludzi wpływa, bo nie tylko ja czy Ty, ale kupa moich znajomych ma coś takiego... druga polega na tym, że po prostu się starzejesz tak szybko jak my... jak bym był na Twoim miejscu modliłbym się żeby to było ot pierwsze... a co do robotników... boże skąd ja to znam?! nie martw się u mnie co jakiś rok regularnie coś się remontuje... jeden wielki burdel i nic więcej... ale nie pękaj jak skończą to sobie w dupu pójdą...
Natalia
26 stycznia 2004, 16:07
Łącze się z Tobą w bólu, wpadaj kiedy chcesz :D
Ela
26 stycznia 2004, 14:46
No i mam co chciałam..dzisiaj mieli przyjsc do mnie robotnicy w ciagu dnia,sprawdzic i cos tam zmienic z rurami.. Przychodze do domu a tam boski (bez urazy Tomek..) burdel!!! rozwalili mi pol domu tak,ze teraz wchodzi sie u mnie nie do przedpokoju ale do kuchni od razu..tak zeby bylo szybciej:/ taki skrocik.. ja nie moge..i napieprzaja tymi wiertarami- chyba musze emigrowac! aaaaaaaaaaaaaa.....
Ela
26 stycznia 2004, 14:46
No i mam co chciałam..dzisiaj mieli przyjsc do mnie robotnicy w ciagu dnia,sprawdzic i cos tam zmienic z rurami.. Przychodze do domu a tam boski (bez urazy Tomek..) burdel!!! rozwalili mi pol domu tak,ze teraz wchodzi sie u mnie nie do przedpokoju ale do kuchni od razu..tak zeby bylo szybciej:/ taki skrocik.. ja nie moge..i napieprzaja tymi wiertarami- chyba musze emigrowac! aaaaaaaaaaaaaa.....

Dodaj komentarz